Zakażenie tatuażu

Wybierając tatuatora, który w pełni dba o higienę pracy, minimalizujemy ryzyko wystąpienia wszelkiego rodzaju powikłań. Zdarza się jednak, że z tatuażem dzieje się coś niedobrego, pomimo zachowania zasad sterylności w trakcie sesji czy podczas pielęgnacji tatuażu.

Rodzaje powikłań

Osobiście wyróżniam 3 rodzaje problemów, z którymi możecie się borykać:

  1. Powikłanie związane z opatrunkiem second skin
  2. Szok organizmu na ciało obce, jakim jest tatuaż
  3. Zakażenie tatuażu będące wynikiem nieprawidłowej higieny (ze strony tatuatora, jak i klienta)

Jakie problemy mogą wystąpić przez second skin?

Najczęściej zdarzają się odparzenia skóry poprzez jej zapocenie (np. podczas zakazanego wysiłku sportowego lub upalnych dni) oraz reakcje alergiczne na klej. Jeżeli zobaczycie, że na Waszej skórze pojawiają się swędzące krostki, a zaczerwienienie kończy się dokładnie z linią przyklejonego opatrunku – od razu go ściągnijcie, umyjcie swój tatuaż zgodnie z zaleceniami tatuatora i niczym już nie zabezpieczajcie. Skóra musi pooddychać.

Zakażenie tatuażu alergia second skin
Miejscowa reakcja skóry na opatrunek second skin.

Szok organizmu – o co chodzi?

Kolejnym mogącym pojawić się powikłaniem są wszelkiego rodzaju krosty czy zgrubienia spowodowane indywidualną reakcją organizmu. Najczęściej przytrafia się to osobom z „czułym” układem immunologicznym i wbrew pozorom nie jest groźne dla zdrowia. Jeżeli krostki są bardzo „upierdliwe” to można udać się do lekarza po maść ze sterydem lub zostawić i poczekać aż same znikną.

W skrajnych przypadkach może dojść do alergii na barwnik do tatuowania, o której pisałam w tym artykule.

Krosty na tatuażu
Zgrubienia/krosty w trakcie gojenia się tatuażu.

Zakażenie

Najgroźniejszym powikłaniem po tatuowaniu jest zakażenie wirusem HIV lub WZW, jednak nie da się tego zobaczyć „gołym okiem” – trzeba wykonać specjalistyczne testy. Natomiast to, co określa się mianem „paprzącego się tatuażu” to nic innego, jak bakteryjne zakażenie skóry (czyli rany, którą jest tatuaż). Najczęściej jest ono spowodowane nieprawidłową higieną, między innymi:

  • dotykaniem tatuażu brudnymi rękoma
  • kontaktem ze zwierzętami
  • pracą „z pyłami” (na budowie, w piekarni, w tartaku, remonty itp.)
  • kąpielami w zbiornikach wodnych, przebywaniem na łonie natury, plaży

Co robić kiedy zauważymy, że z naszym tatuażem dzieje się coś niepokojącego?

Przede wszystkim informujemy o tym fakcie tatuatora i pokazujemy tatuaż (!), by mógł określić co się dzieje. Ważne jest, by zrobić to jak najszybciej – czas ma tu kluczowe znaczenie. Przy lekkich zakażeniach tatuator może zalecić zastosowanie Tribioticu, czyli maści przeciwbakteryjnej dostępnej bez recepty. Tatuaż należy umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, zdezynfekować Octeniseptem, a następnie posmarować cienką warstwą. Czynność należy powtarzać 2-3 razy dziennie przez okres 7 dni (nie mniej i nie więcej).

W każdym innym przypadku (kiedy zakażenie jest poważniejsze) konieczna jest INTERWENCJA MEDYCZNA! Brak reakcji prowadzi do zakażenia krwi i rozwoju posocznicy (sepsy), która może być śmiertelna.

Jakie są objawy zakażenia świeżego tatuażu?

  • tatuaż się nie goi, jest mocno obrzęknięty i zaczerwieniony
  • pojawia się wysięk o innej niż wcześniej konsystencji, ropa
  • zmienia się struktura tatuażu, pojawiają się owrzodzenia
  • czujemy brzydki zapach
  • oraz silny ból wytatuowanego miejsca
  • mamy wysoką gorączkę, która utrzymuje się dłużej niż 2 dni

W takich przypadkach lekarz wydaje receptę na antybiotyk doustny, w maści lub jedno i drugie.

Zakażenie tatuażu
Zakażenie tatuażu wymagające interwencji lekarskiej.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Pamiętaj, że tatuowanie polega na przerwaniu ciągłości tkanki. Każda taka ingerencja wiąże się z ryzykiem, które należy zminimalizować w jak największym stopniu. Kluczowa jest sterylność miejsca, w którym wykonujemy swoje tatuaże oraz ich późniejsza pielęgnacja, zgodnie z zaleceniami artysty.

Jeśli nie wiesz, jak powinny wyglądać podstawowe zasady higieny w studiu tatuażu to koniecznie przeczytaj ten post.

Warto również dodać, że ryzyko wystąpienia zakażenia rośnie wraz z „intensywnością” tatuowania. Oznacza to, że skóra, która została zbyt mocno „przeorana” igłami podczas sesji jest dużo bardziej podatna na bakterie z zewnątrz. Dlatego też wybierając tatuatora powinniśmy kierować się jego doświadczeniem w danej stylistyce, zwłaszcza przy tatuażach kolorowych, które są bardziej wymagające technicznie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi, wartościowymi treściami to zachęcam Cię do obserwowania mojego Instagrama oraz subskrybowania kanału na Youtube 🙂


Dbajcie o siebie,

Monika